Witajcie. Mortefheim to moja pierwsza historia jaką kiedykolwiek napisałem. Wymyśliłem tą opowieść gdzieś w 5. klasie podstawówki. Pisałem ją kilka miesięcy, a potem odeszła w zapomnienie. Niedawno, robiąc porządki w całym domu, natrafiłem na tą historię. W oryginale było mnóstwo błędów ortograficznych, stylistycznych i Bóg wie jakich. Cała fabuła była zagmatwana, ale kiedy tylko przypomniałem sobie mój zapał sprzed tych kilku lat... Postanowiłem ją odnowić. Tak z sentymentu.
Kiedy to pisałem moje koleżanki również miała fazę na historie i to od nich zapożyczyłem to hobby. Do dziś pamiętam ich słowa "W dobrym opowiadaniu musi być główna bohaterka, romans z przystojnym facetem i bijatyka." Co prawda nie słowo w słowo, ale o to chodziło xP Za ich radą pisałem opowiadania jako "dziewczyna". Teraz, jak o tym myślę, było to ciekawe przeżycie i myślę, że przez pisanie inną płcią wbiłem na wyższy level w pisaniu.
Jest to opowieść o dziewczynie imieniem Levi, która skrywa w sobie sekret, który może uratować lub całkowicie unicestwić ludzkość. Urodziła się w czasach, kiedy na całym świecie panuje wirus. Ludzie, aby przeżyć, osiedlili się w gigantycznym miastach-państwach. Jednak jedynymi, które żyją są kobiety. Po mężczyznach zaginął ślad. Jednak w szkołach uczą o nich jako o potworach.
Levi nie pamięta swojego dzieciństwa, ma tylko urywek wspomnienia, które często nawiedza ją w snach. Jednak wie, że życie istnieje poza murami Arkavii, miasta-państwa, w którym żyje. Oprócz wspomnienia ma jeszcze piękny magiczny kamień. Zapraszam do czytania opowieści o tym, jak Levi próbuje odnaleźć prawdę o świecie i spotkać osobę z jej wspomnienia.
Tematyka: Shojo-ai, romans(?), "apokalipsa", magia, przyszłość, trochę krwawe
Prolog
Rozdział 1. - Arkavia
Rozdział 2. - Babunia
Rozdział 3. - Włamanie
Zapraszam do nowego katalogu fenix-katalog.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńHehehehe, kto nie lubi motywu snów? :3
OdpowiedzUsuńTylko dlaczego to mi przypomina "Seksmisję" i "No.6"? @_@
Dodatkowo: sza-tsun! Niewiele jest w dzisiejszych czasach myślących chłopaków, a co dopiero piszących! *-* I podziwiam Cię za umiejętność pisania ze strony dziewczyny, aż sama spróbuję ze strony chłopaka (kiedyś.... xD) >u<
I nie.... tylko nie.... to....
shoujo-ai? Srsly? No dobraaaa...... xD
I rada: szblon jest sugoi i w ogóle <3, ale mógłbyś zwiększyć czcionkę (dosłownie, żeby kulfonów nie było xD) o 1-2px? Będzie się łatwiej i przyjemniej czytało ^^
I Kasia kocha reklamy, więc Kasia zaprasza do siebie:
blog i A&M, Vocaloidach, książkach itp. ^o^
Opka z mitologią :D
Moje łąn szoty, większe opko i wiersze ^u^
Pozdrawiam i czekam na kolejne rozdziały!
No cóż... To był wytwór mojej chłopięcej wyobraźni, kiedy byłem małym, niedowartościowanym i przy okazji zboczonym chłopaczkiem. X*X
UsuńAle cieszę się, że się podoba :)
Na pewno zajrzę na Twoje blogi i dziękuję za radę, czcionka już jest większa.
Każdy jest zboczony, ale niektórzy tak tego nie okazują xD
Usuń(Kasia co ty piszesz @_@")
Orginalna fabuła i bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńUf, nie tylko ja tak mam. Mi się lepiej pisze z perspektywy chłopaka, mimo że jestem dziewczyną :')
Na pewno będę tu zaglądać. Często.
naotos-game.blogspot.com